niedziela, 22 grudnia 2013

ROZDZIAŁ 11

        Przeprosiłam na chwilę Śmieszka i odebrałam.
-Halo???-powiedziałam 
-Aguś!!! Słońce ty moje! Przyjedź tu do nas! Tak nudno jest!-krzyczał pijany Bartek
No ja pierdziele. Jak on idzie na jakąś imprezę to od razu musi się ochlać? Zresztą już wiem po kim to mam. :D
-Kurek! Jesteś pijany! Ile wy żeście wypili co? Skrzynkę wódki?? Nigdzie nie jadę! Opiłeś się to teraz radź sobie sam!- chyba ktoś wyrwał telefon Bartkowi bo jakiś dziwny szum było słychać...
-Agunia!! Przyjedź do nas! Przywieź nam przy okazji jeszcze troszkę czegoś mocniejszego!!-rzekł jeszcze bardziej pijany od Bartka, Pliński.
-No Plina! Ty też! Im starszy tym głupszy! Nic wam kuźwa nie przywiozę! Jutro macie trening!! Jak wy to sobie wyobrażacie??? Na nogach się nie utrzymacie a co dopiero do ataku, albo bloku skakać!!-wydarłam się. Conte cały czas mi się przyglądał. Co on sobie o mnie pomyśli?! Z kim ja się zadaję! Banda pijaków, kuźwa!
-Oj tam, oj tam! Zaraz chcemy cię widzieć u Winiara!!-ku mojemu zdziwieniu powiedział Kłos. Co oni tam głośno mówiący mają?!
-Zachowujecie się jak jakaś banda małolatów, która pierwszy raz alkohol na oczy widziała! Ja na pewno was jutro przed Falascą tłumaczyć nie będę!!! I jeszcze raz powtórzę! Nie jadę do Winiarskiego! Radźcie sobie sami!!-krzyknęłam. Byłam już na nich strasznie wściekła.
-Ale my mecz wygraliśmy! Trzeba było to opić!!-powiedział Wrona
-Mało mnie to obchodzi! Zadzwońcie sobie do Piotrusia! 
-A tam do Piotrusia! Wolimy ciebie! To do zobaczyska!-rzekł Winiar i się rozłączył.
No po prostu brak słów! Co za imbecyle! Tak mi się chce do nich jechać, że normalnie szok! A w dodatku będę musiała jakoś spławić Facundo, choć wolałabym z nim tu siedzieć. Co za ironia losu.
-Co za tłumoki!- krzyknęłam. Śmieszek patrzył na mnie zaskoczony.
-Co się stało?-zapytał Facundo
-Przepraszam cię, ale po prostu jestem strasznie zła! Chłopaki ze Skry siedzą pijani u Winiara i robią nie wiadomo co, a ja muszę ich do domu porozwozić!-usiadłam załamana na kanapie.
-Jeśli chcesz to mogę ci pomóc. Co dwie głowy to nie jedna... Poczekaj chwilkę. Ja tylko pójdę po kurtkę i możemy jechać.
-Ale...
-Nie ma żadnego ale! To widzimy się na dole! Narka!-powiedział i wyszedł. Strasznie fajny z niego facet. Nie spodziewałam się tego. Przecież "ponoć" był zmęczony, a chce mu się mi pomagać. Jestem mile zaskoczona... 
Wzięłam kluczyki od samochodu, torebkę itp. Założyłam bluzę, buty i zamknęłam drzwi. Zaszłam na dół, a Conte już na mnie czekał. Ale nie był sam... Otóż obok niego stał NICOLAS URIARTE!!! Ze zdziwienia otworzyłam usta. Oni zaśmiali się, a ja zapewne zrobiłam się czerwona jak burak. Dobrze, że nie było za widno...
-Cześć. Jestem Nicolas. Miło mi...-zaczął rozmowę. Zamurowało mnie. Kompletnie nic nie mogłam powiedzieć.
-Jesteś siostrą Kurka, tak?-zapytał
Teraz dopiero się ocknęłam i zaczęłam mówić.
-Jejku przepraszam! Agata Kurek jestem. Siostra Bartka. 
-Nie wiedziałem, że wywołam u ciebie taki "szok".-zaśmiał się wraz z Conte.
-Nie! Po prostu ja, bo ty, bo on... Nic nie rozumiem... Facundo! To to jest ten twój kolega, z którym będziesz grał w Skrze?-zwróciłam się w stronę osobnika z ksywką "Śmieszek".
-No on, on. A co???
Walnęłam się otwartą ręką w czoło.
-Nic. Dobra! Jedziemy!-powiedziałam i ruszyłam w stronę mojego auta.
Po ich minach można było dowiedzieć się wszystkiego. Bardzo zabawnie to wyglądało... :)
-To jest twoje auto?????-krzyknęli jednocześnie, a ja się zaśmiałam.
-Moje. Wsiadacie, czy idziecie pieszo?
Nic nie mówiąc weszli do auta. Włączyłam radio i ruszyłam w stronę domu Michała...

                                                    *********************
   Przepraszam was, że tak dawno nic nie dodawałam. Nie miałam weny. Teraz udało mi się na pisać coś takiego, ale wcale nie jestem zadowolona z tego rozdziału... 
KOMENTUJCIE!!! 

2 komentarze:

  1. Mhm...
    Świetny rozdział. No i Facundo <3.
    Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie i będą razem.
    Ogólnie to świetny blog znalazłam Go jakąś godzinkę temu i jestem nim oczarowana. Nie mogę doczekać się już następnego. Dodawaj szybko.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :** Jak na razie nie wiem czy Agata i Facundo będą razem. Zapraszam na następne rozdziały :)

      Usuń